Forum www.zwieeerzaki.fora.pl Strona Główna

Forum www.zwieeerzaki.fora.pl Strona Główna -> psy -> Historia psa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agatella32
Administrator



Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pią 22:18, 18 Kwi 2008    Temat postu: Historia psa

Pochodzenie psa

Tak jak nie znamy ani czasu, ani miejsca początku udomowienia, tak samo podobna niepewność istnieje co do formy zwierzęcia dziko żyjącego, z jakiego rozwiną się pies domowy. Sądząc po cechach jego wyglądu, jako jego dziko żyjący przodkowie mogą być brani pod uwagę wilk, jeden lub więcej z jego wielu podgatunków, szakal i kojot. Wszystkie one posiadają 78 chromosomów i skojarzone w niewoli z psem dają płodne potomstwo.

Istnieje jednak pewna liczba cech wskazujących raczej na wilka niż na szakala. Ważną wskazówką przemawiającą za pochodzeniem psa od wilka jest ciężar lub objętość mózgu. U wszystkich gatunków zwierząt domowych w trakcie udomowienia następowało zauważalne zmniejszenie objętości mózgu. W przypadku psa domowego wynosi ono około 30% w odniesieniu do wilka porównywalnych rozmiarów, u szakala zaś ciężar mózgu jest o 20% mniejszy niż u psa porównywalnych rozmiarów.

Dalszą wskazówką jest kształt powierzchni trącej czwartego górnego zęba przedtrzonowego, tzw. łamacza. Przedtrzonowce psa w dużo większym stopniu przypominają zęby wilka niż szakala. Badania elektroforetyczne wykazały ponadto, ze określone białka krwi psa podobne są raczej do odpowiednich białek wilka niż szakala czy kojota. Najważniejszą wskazówkę co do pochodzenia psa domowego przyniosły w ostatnich latach intensywnie prowadzone etnologiczne badania psów i wilków. struktura socjalna watahy wilków i całe międzyosobnicze zachowanie się psa i wilka przemawiają za wilkiem, a nie za szakalem jako przodkiem psa domowego. wilki przebywające w niewoli łatwiej niż szakale włączyć w sforę psów. Podobnie jak wilk, który dostosowuje się do hierarchii psiej sfory, tak pies włącza się w strukturę ludzkiej rodziny.

Choć w miarę postępu domestykacji wiele mimicznych form zachowania się wilka znikło lub spowszedniało u psa domowego, to wiele innych, nierozpoznawalnych wprawdzie dla nas z powodu szczególnej budowy ciała (obwisłe uszy, fałdy pyska, obfite owłosienie części twarzowej, krótszy ogon), istnieje nadal w formie szczątkowej, a te, które służą wewnątrzgatunkowemu porozumiewaniu się, odbierane są także przez wilka.

Większość badań morfologicznych i etnologicznych przemawia w dużym stopniu za wilkiem jako przodkiem psa. Nie można jednak całkowicie wykluczyć, że w powstaniu psa w Azji swój udział miał także szakal, a w Ameryce Południowej zaś kojot.

Althaus (1977) podzielił drogę wiodącą od wilka do psa domowego na cztery następujące fazy:

Następuje mniej lub bardziej dobrowolnie, zacieśnienie więzi pomiędzy dziko żyjącym zwierzęciem, a człowiekiem. Powstaje rodzaj symbiozy, z której czerpią korzyści obie strony. Wilk korzysta z odpadków pożywienia ludzi, a człowiek wykorzystuje czujność psa, odpowiednio wcześnie dającego znać o ewentualnym niebezpieczeństwie.

Większość żyjących kiedyś na wolności psów uzależniła się całkowicie od człowieka. Coraz rzadziej dochodzi do krzyżowania się tych psów z dziko żyjącymi zwierzętami.

Człowiek świadomie tworzy bariery rozrodcze pomiędzy formą dziko żyjącą, a psem domowym. Mutanty, które na wolności nie miałyby niemal żadnych szans przeżycia, są przez człowieka świadomie wspomagane. Miejsce selekcji naturalnej zajęła selekcja hodowlana.

Człowiek koncentruje się na zewnętrznym wyglądzie swego zwierzęcia domowego. Faza czwarta wystąpiła bardzo późno (dopiero na początku XIX wieku). Za wiarygodny początek właściwego tworzenia się wielu ras psów można przyjąć XIX, częściowo także XX wiek.


Cechy udomowienia

W przypadku najstarszych znalezisk, na ogół dość trudno przypisać je dziko żyjącej formie lub też psu domowemu. Dotychczas rzadko znajdowano kompletne czaszki. Z reguły były to ich fragmenty, odłamki dolnej szczęki (żuchwy) i większych koci długich. Jaśniejsze wskazówki o bardziej zaawansowanej już domestykacji daje nam wspomniane już zmniejszenie objętości mózgu i ewentualnie także skrócenie trzewioczaszki w stosunku do części mózgowej oraz wiążące się z tym tzw. kulisowe (zachodzące na siebie) ustawienie zębów przedtrzonowych, a częściowo także trzonowych. Najczęściej także czwarty przedtrzonowiec, tzw. łamacz w górnej szczęce, jest u psów słabszy niż u wilków.

Zmiany te we wczesnym etapie domestykacji są jeszcze bardzo niewielkie, wyraźniejsze stają się z upływem wielu generacji, a ponieważ początkowo miało miejsce stałe mieszanie się populacji dziko żyjącej i udomowionej, właściwa ocena znalezisk jest dość trudna.

Wiemy jednak z historii powstania innych gatunków zwierząt domowych w czasach historycznych (np. królików, chomików złocistych, papużek falistych, myszy laboratoryjnych i innych), że po około 30 pokoleniach ich hodowli pod pieczą człowieka struktura genowa zaczęła się chwiać. W każdym stworzeniu spoczywa utajona możliwość zmiany genotypu. Dochodzi do odchyleń od normy. Najczęściej odchylenia te są bardzo małe i dla laika niezauważalne. Genetycy określają je mianem mutacji,

Gdy oglądamy sierść wilków północnoamerykańskich, o kolorze od czerni przez wszystkie jej odcienie, aż do szarości i bieli, zadziwia nas różnorodność barw w ramach jednego gatunku. Na wolności gdzie nie istnieje kierowany przez człowieka sztuczny dobór hodowlany, lecz na dłuższą metę zwycięża forma lepiej przystosowana do warunków życia, i gdzie pozostając przy wilkach, nikt nie każe czarnemu wilkowi kojarzyć się z akurat czarną wilczycą, możliwość zaistnienia tego typu odchyleń jest bardzo ograniczona.

Jeśli chodzi o zwierzę domowe, to w miejsce przypadkowego lub naturalnego doboru, kiedy to przeżywa najlepszy, pojawia się celowy dobór hodowlany dokonany przez człowieka. To on decyduje teraz, czy przypadkowo zaistniałe odchylenie od normy, ma być zachowane czy nie. Także niekorzystna dla gatunku, a nawet szkodliwa z punktu widzenia przeżycia, mutacja może się pod kontrolą człowieka potęgować i rozszerzać. To człowiek wybiera teraz co mu się podoba lub jest dl niego korzystne. Czy czyni to metodycznie , chcąc osiągnąć określony cel, czy też robi to nieświadomie i w sposób niezamierzony, nie odgrywa w procesie udomowienia decydującej roli.

Stosunkowo wcześnie wystąpiło u psa skrócenie trzewioczaszki w stosunku do mózgowioczaszki. I tak uważany za szczególnie długogłowego borzoj ma krótszą trzewioczaszkę niż wilk o takich jak on rozmiarach. Jego głowa nie stała się dłuższa lecz węższa. Tendencja do skrócenia trzewioczaszki drzemie praktycznie w każdej rasie. Z biegiem zachodzącej domestykacji zęby stały się mniejsze, a słabsze wykorzystywanie mięśni żwaczy umożliwiło osłabienie przyczepu mięśni do czaszki, na skutek czego nastąpiło słabsze wykształcenie guza ciemieniowego.

Prehistoryczne znaleziska nie mówią nam nic o zmianie w strukturze i kolorze sierści. Jedną z pierwszych mutacji koloru była przypuszczalnie maść czarna podpalana. Wystąpiła ona bardzo szybko u królików i myszy laboratoryjnych. N. König, zajmujący się badaniami nad zwierzętami domowymi, założyciel hodowli hovawarta, twierdził na podstawie swych prób hodowlanych, że z maści czarnej podpalanej dadzą się wywieść wszystkie inne barwy sierści psa domowego.

Nie mamy także nic o zmianach w obrębi skóry, np. o wyraźnym tworzeniu się fafli, fałdach czołowych i podgardlu.

Wydaje się, że stosunkowo wcześnie pojawił się u udomowionego psa zakręcony ogon. Staroegipskie malarstwo nagrobkowe ukazuje często psy z zakręconymi ogonami. Już wtedy Egipcjanie hodowali także psy z jamnikowatymi nogami.

Równolegle do odchyleń w morfologii powstawały także zmiany w sferze psychicznej, które czyniły psa zdolnym z jednej strony zdolnym do bezwarunkowej integracji z ludzką społecznością, z drugiej zaś strony podtrzymywały normalny stosunek do innych przedstawicieli gatunku. Nie jest to tak oczywiste jak by się wydawało. Nastawione bowiem na obcowanie z człowiekiem zwierzęta, bardzo często tracą kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku i nie są np. zdolne do kojarzenia się z nimi. Pies wykazuje natomiast obie te umiejętności.

Możemy wprawdzie analizować zachowanie się psa, jego stosunki socjalne z człowiekiem, a także z przedstawicielami jego własnego gatunku i określić psa w odniesieniu do struktury społecznej wilczej watahy, lecz "przysięga wierności" złożona przez psa człowiekowi pozostaje czymś wyjątkowym w historii naszych zwierząt domowych.



Pojęcie rasy

Gdy w przypadku zwierzęcia domowego nie wysuwają się już na pierwszy plan korzyści gospodarcze, tworzenie ras przestaje być określone wąskimi granicami. U zwierzęcia czysto użytkowego hodowla ogranicza się do paru najwydatniejszych pod tym względem ras. Przykładem podziału "luksusowych zwierząt" na wiele ras jest gołąb domowy, hodowany w niezliczonej ilości najróżniejszych ras, a zaraz po nim pies domowy.

W FCI zdeponowanych jest 336 wzorców ras, a prawie każdego roku dochodzą nowe. Liczbę bardziej lub mniej czystych ras psów, hodowlanych szacuje się w skali światowej na ponad 400.

Proces ten rozpoczął się na początku XIX wieku, gdy hodowla psów wkroczyła w nową fazę. Cel użytkowy coraz bardziej odsuwał się na drugi plan, a coraz większe znaczenie przykładano do wyglądu zewnętrznego. Pies trzymany przedtem najczęściej jako zwierzę użytkowe (pies myśliwski, stróżujący, zaganiający, wyżeł, pies obronny) w coraz większym stopniu stawał się zwierzęciem "luksusowym".

Ze wszystkich dzisiejszych gatunków zwierząt domowych pies wykazuje największą zmienność. Jest ona tak duża, że rozsadziła już prawie pojęcie gatunku. Żadnemu zoologowi nie przyszłoby do głowy, aby dwa dziko żyjące zwierzęta, różniące się od siebie tak jak pekińczyk i greyhound, zaliczyć do tego samego gatunku.

Ta różnorodność postaci psa domowego uporządkowana została dzisiaj wg ras, przy czym należy zauważyć że pojęcie "rasa" używane jest obecnie w odniesieniu już tylko do zwierząt domowych. Jeżeli chodzi o zwierzęta dziko żyjące, to miejsce używanego wcześniej określenia "rasa" zajęło pojęcie "podgatunek". Pojęcie "rasa" było w hodowli psów wraz z upływem czasu różnorako definiowane. Kynologia jest bowiem dziedziną bardzo nieścisłą.

Pierwszymi hodowcami psów, mówiącymi o czystych rasach, byli średniowieczni myśliwi szlacheckiego pochodzenia. "Czystej rasy" był ich zdaniem, taki pies, który był sprawny w działaniu, a więc przede wszystkim trzymał raz złapany ślad, nie dając się zmylić innymi tropami. Dobre psy myśliwskie cieszyły się dużym uznaniem, co widać w starych germańskich źródłach prawniczych. Wygląd zewnętrzny psa nie odgrywał wtedy żadnej roli. Ponieważ jednak tego rodzaju "czyste" psy często były używane do hodowli i ponieważ hodowcy nierzadko krzyżowali ze sobą psy blisko spokrewnione, dziedziczyły one- oprócz przydatności użytkowej- także cechy fizyczne, co doprowadziło do powstania mniej lub bardziej odrębnych ras.

Ukształtowaniu się ras dopomagało m.in. także przekonanie średniowiecznych hodowców, że pewne cechy fizyczne łączą się z określonymi zdolnościami, i tak np. długie obwisłe uszy miały wiązać się z dobrym węchem. Do dzisiaj nie przeprowadzono badań mających na celu sprawdzić na ile opinie takie opierają się na faktach. W. Herre, naukowiec zajmujący się badaniami nad zwierzętami domowymi, sądzi, że niewielkie jest prawdopodobieństwo, aby układ genów warunkujących zdolności, ściśle był powiązany z tymi, które odpowiedzialne są za budowę ciała.

Dla nowoczesnej hodowli psów, która rozwinęła się w połowie XIX wieku, przede wszystkim w Anglii, a stąd rozszerzyła się na kontynent, widoczną oznaką tej przemiany są organizowane wtedy powszechnie wystawy psów- stara definicja rasy nie jest już wystarczająca. Pojęcie rasy musiało zostać na nowo zdefiniowane. Należy jednak od razu zauważyć, że pojęcie "rasa" i "gatunek" nawet dziś nie są potocznie używane całkiem jednoznacznie.

Karol Linneusz w swoim wydanym w 1735 roku dziele "Systema naturae" po raz pierwszy ujął wszystkie żyjące istoty w uporządkowany układ. W jeden gatunek połączył osobniki, które "w większości swoich cech były do siebie tak podobne, że można je było określić jako tego samego gatunku". Cuvier (1829 rozszerzył następnie pojęcie gatunku, jako "naturalną wspólnotę rozrodczą". Statyczne pojęcie gatunku stworzone przez Linneusza zostało zastąpione pojęciem dynamicznym.

I tak na podstawie innego kształtu czaszki, zgodnie z definicją Linneusz, psy domowe powinny być podzielone na różne gatunki, wg Cuviera zaś należą one wraz z wilkiem do jednego gatunku. Tworzą one pomiędzy sobą i razem z wilkiem "naturalną wspólnotę rozrodczą". Elementem łączącym jest jest pokrewieństwo rozrodcze pomiędzy wszystkimi zwierzętami należącymi do jednego gatunku. Pinczer miniaturowy będzie chciał pokryć sukę rasy bernardyn, a oswojony wilk spróbuje skojarzyć się z będącą właśnie w okresie rui suką pekińczyka, choć w obu przypadkach różnice fizyczne są tak duże, że krycie nie może być zakończone sukcesem.

Kant (1775) chyba jako pierwszy uznał, że sensowne byłoby przeprowadzenie wewnątrz postulowanych przez Cuviera "wspólnot rozrodczych" podziałów na podgatunki i odmiany. Zamiast terminu "podgatunki" zaczęto się wkrótce posługiwać terminem "rasa", nadal jednak brakowało jasnych definicji.

Kwestią, która w hodowli psów nadal jeszcze nie znalazła zadowalającego rozstrzygnięcia, jest rozgraniczenie poszczególnych ras. Do dzisiaj brakuje obowiązujących powszechnie wytycznych. Posłużmy się konkretnym przykładem. Duże, białe, długowłose psy pasterskie, które można było znaleźć wszędzie tam gdzie człowiek powyżej granicy drzew wypasał bydło, a przede wszystkim owce i kozy, podzielone są dzisiaj na rasy: kuvasz, owczarek podhalański, słowacki czuwacz, owczarek południoworosyjsjki, turecki akbash, owczarek z Maremmy. Różnice między nimi są tak niewielkie, a granica między jedną rasą a drugą tak płynna, że często tylko drzewo genealogiczne może wskazać nam, do jakiej rasy dany pies należy.

Przy tym drobiazgowym podziale chodzi o bardzo subiektywną definicję rasy, której podstawa może być poddana w wątpliwość, kwestią sporną pozostaje bowiem, czy liczba różnic genetycznych w przypadku tych białych długowłosych psów pasterskich jest tak wystarczająco duża, by usprawiedliwić podział na różne rasy. Nasuwa się też pytanie, czy w sposób zupełnie nieodpowiedzialny nie zahamuje się w ten sposób wymiany informacji genetycznych.

Białe nie różniące się od siebie psy pasterskie podzielono na sześć ras. W jednym miocie gryfonika belgijskiego mogą znajdować się obok siebie rudy szorstkowłosy gryfonik brukselski, czarno- rudy lub całkowicie czarny szorstkowłosy gryfonik belgijski i czarny krótkowłosy brabantczyk i wszystkie one uważane są za rasowe.

Wg. powszechnie uznanej dzisiaj definicji Herrego traktujemy rasę jako grupę w ramach podgatunku "pies domowy", która w wyniku dokonywanej przez człowieka selekcji ze względu na określony cel hodowlany np. określone umaszczenie, wzór znaczeń. odchylenie dotyczące szorstkiego włosa wilka czy też odstępstwa od normalnych cech budowy przedstawicieli psowatych - Canidae (np. chondrodystrofia, czyli zahamowanie wzrostu chrząstek, karłowatość), lub też ze względu na określone zdolności (węch psa gończego) i właściwości psychiczne (czujność) hodowana jest przez wiele pokoleń. Na końcu tego wielopokoleniowego procesu mają znajdować się zwierzęta, które pożądane cechy z całą pewnością przekażą swojemu potomstwu i przez to różnić się będą od innych przedstawicieli ich gatunku.

O początku powstania psiej rasy decydował nierzadko jeden tylko hodowca lub sędzia. I tak na przykład około roku 1900 szkocki pułkownik Malcolm of Poltalloch podczas polowania zastrzelił przez pomyłkę jednego ze swoich brązowo-rudych terierów biorąc go za lisa. Od tej chwili pułkownik postanowił hodować do polowania na lisy i króliki już tylko białe teriery. Był to moment narodzin obecnie modnej rasy west highland white terier. W roku 1908 sędziemu prof. A. Heimowi zaprezentowano podczas wystawy w Lengenthal krótkowłosego berneńskiego psa pasterskiego. Heim wyjaśnił, że jest to przedstawiciel dawnych psów rzeźnickich i spontanicznie nadał mu nazwę dużego szwajcarskiego psa pasterskiego, tworząc w ten sposób nową rasę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zwieeerzaki.fora.pl Strona Główna -> psy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin